Wczoraj było zakończenie roku szkolnego ;) Ah...
od września idę do 1 gimnazjum... :/ i się zacznie... chemia, fizyka, geografia ;(
Ale ja jeszcze nie czuje że są wakacje...-_-
Wczoraj wieczorem grałam w siatkę i przyjechali moi dziadkowie, którzy pojechali do cioci... :P Gdy wysiedli z samochodu babcia wręczyła mi malutkiego kotka :*a mój brat dostał drugiego. Mój nazywa się Leluś ;P a mojego brata nazywa się Miałczuś, Miałczek ;D
Oto kilka fotek...
;*Leluś:*
Wczoraj odbył pierwszy zjazd rodzinny mojego ,,rodu". Sorry, że wczoraj nie napisałam, ale byłam zmęczona :( Przeszłam chyba z 5 km -_- do parku z kuzynem i kuzynką. Bo najpierw szliśmy 1 km ale nie doszliśmy :P więc się wróciliśmy, to już 2. Potem szła jakaś pani z dziećmi, która też była na zjeździe, więc poszliśmy za nią. Przeszliśmy ok. 1,5 km i doszliśmy... i jeszcze z powrotem to już dokładnie 5 km :P Jeszcze na dodatek było straszne słońce... No ale przynajmniej się opaliłam.
Najpierw na 10 trzeba było jechać do kościła, potem z całą rodziną na cmentarz. Było nas ponad 150... nie wiedziałam że mam tak liczną rodzinę ;) ale i tak większości nie znam :D
Następnie na 13 wszyscy udali się na uroczysty obiad, a potem wszyscy rozmawiali i właśnie wtedy wybraliśmy się do tedo parku, były tam nawet zwierzątka ( np. dziki, daniele, emu, kucyk, konik koloru złotego :P i paw oraz wiele więcej...) Jak wróciliśmy niedługo później była kolacja, a seniorzy naszego rodu dostali medale :( ja też taki chce :P Porobiłam kilka fotek i ok. godziny 18 pojechałam do domu.
Acha i na sobie miałam szarą sukienkę, włosy miałam pocieniowane z biku miałam zaplecionego warkoczyka i z tyłu miałam wpiętego jasno różowego kwiatka. A jeśli chodzi o kolczyki to kupiłam je niedawno w ,,orsay"
Dzisiaj, gdy się ubudziłam o 6 rano myślałam, że będzie piękny dzień tak jak wczoraj... Niestety tak nie było, bo okazało się, że leje i jest burza ;(
Tata podwiózł mnie na przystanek, ale i tak, gdy weszłam do szkoły byłam troche mokra -_- W naszej klasie nie było 5 osób. Na szczęście potem okazało się, że zamiast niemca będzie próba na koniec roku ;)
Natomiast na WF'ie pan powiedział, że pójdziemy na komputery :D
Supperr... :P Ja i Ola grałyśmy w coś tam... I coś w nas wstąpiło i śmiałyśmy się aż do łez :P..;)
Jak co środę nasze odpały w szkole :P Madzia, ja i Olcia :D a szczególnie na chórze ;) A na relii się dużo działo...;) Ja, Magda, Ola, Kamila i Dominika siedziałyśmy przy jednym stoliku. Wyciągnęłam kartkę z dziewczyny zaczęły na niej wypisywać róóóżne rzeczy :P
Na przerwach i
na próbie na koniec roku ja z dziewczynami też się chichrałyśmy z byle powodu :P :P :D xD a szczególnie Kamila, która popłakała się ze śmiechu i to nie pierwszy raz ;D
Dzisiaj założyłam blog bardzo się cieszę, że będę mogła publikować różne, przeróżne posty... Moja przyjaciółka Magda namówiła mnie do tego ;)
A oto i blog Madzi www.the-rhythm-of-the-life.blogspot.com :D
Jutro napisze coś więcej, może w szkole się coś przydarzy...śmiesznego ;)
bo zwykle w środy mi odwala, mam głupawkę i non stop się śmieję :p
Moje przyjaciółki Ola i Magda mogą to potwierdzić xD
Miałczuś :*;*
Lofciam je :*
